Regularne koszenie trawy to podstawa do tego, by murawę utrzymać w dobrej kondycji. Skoszone źdźbła najczęściej zbieramy do worków i utylizujemy, traktując je jako odpad. Zanim kolejnym razem znów wyrzucisz skoszoną trawę, poznaj kilka pomysłów na jej praktyczne wykorzystanie. Pytanie o to, co zrobić ze skoszoną trawą, nie będzie już więcej problemem. Zastosowań jest co najmniej kilka – przedstawiamy najbardziej praktyczne z nich.
Spis treści
Co zrobić ze skoszoną trawą? Nie wyrzucaj jej!
Właściciele domków jednorodzinnych, do których należą nieraz rozległe trawniki, mają nie lada wyzwanie, jeśli chodzi o ich pielęgnację. Regularne koszenie wydaje się niczym w porównaniu z koniecznością grabienia pokosu i zagospodarowania go. Skoszona trawa nie może bowiem zalegać na murawie, ponieważ pod wpływem wilgoci szybko zacznie gnić, będą tworzyć się grzyby i pleśń, a tym samym trawnik będzie po prostu niszczał.
Najczęściej zgrabioną trawę po prostu się wyrzuca. Warto wiedzieć jednak o tym, że pokos wcale nie jest bezużyteczny. Co więc zrobić ze skoszoną trawą? Można ją wykorzystać przede wszystkim jako ściółkę i nawóz.
Skoszona trawa jako nawóz
Kompostowanie skoszonej trawy jest stosunkowo częstym wyborem. Choć proces kompostowania jest długotrwały, bo na rozłożenie się trawy trzeba czekać nawet kilka miesięcy, to efekt jest tego wart. W ten sposób zyskuje się bowiem w pełni naturalny, pełnowartościowy nawóz.
Aby trawa z kompostownika była jak najlepszej jakości, trzeba pamiętać o kilku zasadach.
- Do kompostu nie wrzucaj chorej trawy. Choroby mogą bowiem przenieść się na nawożone rośliny i je zniszczyć.
- Przed umieszczeniem jej w kompostowniku warto przesuszyć ją na słońcu przez kilka dni. W ten sposób pozbędziesz się nadmiaru wilgoci, więc trawa nie będzie gnić.
- Kolejne warstwy trawy warto przełożyć innymi materiałami, jak gałęzie czy nawet lekka ziemia. Pozwoli to jej oddychać, a tym samym zapobiec gniciu.
Skoszona trawa będzie gotowa jako nawóz wówczas, gdy uzyska brązowy kolor i będzie się rozpadać pod wpływem dotyku.
Ściółkowanie skoszoną trawą
Skoszona trawa będzie również idealną ściółką na rabatki. Choć nie jest to pomysł, który przychodzi do głowy od razu, to warto mu się przyjrzeć. Ściółkowanie skoszoną trawą ma bowiem wiele zalet.
Po pierwsze taka warstwa ściętych źdźbeł zatrzymuje wodę w glebie, dzięki czemu nawet w czasie największych upałów rośliny nie przesuszą się tak szybko. Po drugie ściółkowanie trawą dość skutecznie hamuje rozrost chwastów.
Warto jednak pamiętać o tym, że po prostu rzucenie pokosu na rabatki nie będzie miało aż takiego efektu, jak po przygotowaniu go. Ściętą trawę dobrze jest najpierw wysuszyć na słońcu, przez co najmniej kilkanaście godzin. Następnie należy rozłożyć ją równomiernie pomiędzy roślinnością na rabacie. Trawa zawiera dużo azotu, dzięki czemu proces jej rozpadu na rabatach doskonale użyźni glebę i wzmocni rośliny. Ściółkowanie trawą jest więc doskonałym sposobem na naturalne nawożenie.
Skoszona trawa pod pomidory
Jeśli uprawiasz pomidory – na zewnątrz lub w szklarni – to skoszona trawa również znajdzie tutaj praktyczne zastosowanie. Skoszona trawa pod pomidory to świetny sposób nie tylko na naturalne nawożenie ich, ale także na ochronę ziemi i korzeni przed wychłodzeniem w czasie zimnych nocy.
Warstwa skoszonej trawy na rabatach z pomidorami czy w donicach z nimi zatrzyma wodę w glebie, dzięki czemu nawet upały i susza nie zniszczą ich tak szybko.
Skoszona trawa pod tuje
Masz w ogródku tuje lub inne iglaki? Zamiast kupować specjalne nawozy, zastosuj ten zupełnie naturalny! Skoszona trawa pod tuje to bogate źródło próchnicy i składników odżywczych, dzięki którym korzenie są silniejsze i szybciej się rozrastają.
Warto wiedzieć o tym, że ścięta trawa ma wysoką zawartość azotu, który doskonale użyźnia glebę.
Co zrobić ze skoszoną trawą? Na pewno nie wyrzucać! To doskonały, naturalny i… darmowy nawóz, dzięki któremu zarówno rośliny na rabatkach, jak i iglaki będą wyglądać pięknie i zdrowo, a także będą rosnąć szybciej.